Winnica Tabu – pasja, która dojrzewa jak dobre wino

Ocena użytkowników:

/ 1

Tu rodzi się smak Winnicy Tabu.

W 2015 roku, w jednym z moich artykułów, życzyliśmy właścicielowi Winnicy Tabu, aby powrócił z Festiwalu Młodego Wina z nagrodą… i udało się! Dziś, po dziesięciu latach, odwiedzam założyciela tej wyjątkowej, lokalnej winnicy. Winnica Tabu położona jest w malowniczym Beskidzie Sądeckim, z widokiem na pasmo Radziejowej. Już na pierwszy rzut oka widać, że to miejsce nie powstało przypadkiem – wszystko jest tu przemyślane, dopracowane i pieczołowicie utrzymane. Właściciel, pan Tadeusz Bugański, człowiek, dla którego winiarstwo stało się prawdziwą pasją, oprowadza mnie po swojej winnicy, pokazując miejsca, gdzie dojrzewają winorośle. Obfitość gron robi ogromne wrażenie, a ich smak – zachwyca.

Panie Tadeuszu, od czego pochodzi nazwa winnicy, jak to wszystko się zaczęło?

Szczerze mówiąc nie wiem czy to jest winnica czy namiastka winnicy. Nazwa TABU pochodzi od pierwszych liter imienia i nazwiska właściciela. Pierwszych poważniejszych nasadzeń dokonałem w 2004 roku. W okresie największej fascynacji tematem winniczka liczyła 1600 krzewów i 103 odmiany winorośli.

Jakie odmiany rosną w winnicy?

W chwili obecnej rośnie 8 odmian. Czerwone; Muscat Blu, Zweigeld, Rondo i Regent Białe; Jutrzenka, Muscat Odeski, Solaris i debiutujący Jazmin. Sadzonki pochodziły ze szkółki winorośli z Zawady koło Olkusza i z Winnicy Eden Ryszarda Motawy. Aby sprostać wyzwaniom związanym z uprawą winorośli uczestniczyłem w licznych szkoleniach organizowanych przez Małopolskie Stowarzyszenie Winiarzy którego jestem członkiem od początku istnienia. Szkolenia prowadzili fachowcy polscy, niemieccy i francuscy. Zakres szkoleń obejmował tematykę doboru odmian, ochrony winorośli, procesy tworzenia win białych różowych i czerwonych. W Winnicy wszystkie prace wykonywane są ręcznie przy niewielkim wsparciu prymitywnych maszyn i urządzeń.

Kiedy rozpoczyna się sezon prac?

Dla winiarza sezon rozpoczyna się wiosennym cięciem ( formowaniem) w lutym- marcu. W następnych miesiącach wykonuje się prace pielęgnacyjne ( przerzedzanie latorośli i nadmiaru gron) Oczywiście musimy Winnicę nawozić . Zależy to od wielu czynników, przede wszystkim od potrzeb krzewów oraz siedliska w których rosną. W zależności od warunków atmosferycznych winnicę musimy chronić przed presją mączniaków - rzekomego i prawdziwego oraz bardzo często występującą w naszym klimacie szarą pleśń.

I w końcu nadchodzi jesień, dla winiarzy bardzo ważny czas....

Tak, jesienią, kiedy grona osiągną optymalne parametry ( dobry cukier, niską kwasowość) przystępujemy do zbiorów. Oczywiście jeżeli wiosną latorośli nie zniszczą przymrozki, latem grad, jesienią zaś nie zjedzą szpaki, kwiczoły, osy, szerszenie, i o dziwo ostatnio- sarny. Rok winiarza wieńczy winifikacja inna dla win białych, różowych i czerwonych. Od wieków wiadomo było, że wino ma walory prozdrowotne. W winie zawarte są polifenole mające właściwości antyseptyczne, witaminizujące i przeciwmiażdżycowe. Procjanidy, to naturalne antidotum na procesy starzenia się. Na zakończenie chciałabym podkreślić, że „ wino powstało aby radować i czynić ludzi szczęśliwymi lecz nie pijanymi „ - Eklezjasz

Jakie plany na następne lata?

Jeżeli jakie takie zdrowie pozwoli to utrzymać winniczkę w nie gorszej kondycji.

Czy jest możliwość odwiedzenia Pana winiarni?

Tak, po wcześniejszym umówieniu się.

Dziękuję za gościnę i wspaniałą rozmowę. Zachęcam wszystkich czytelników, by odwiedzili Winnicę Tabu – to miejsce, które urzeka spokojem, pasją i smakiem prawdziwego, beskidzkiego wina.

Także dziękuje i chętnie służę czytelnikom radą związaną z winogradnictwem.

Winnica Tabu profil na facebooku - kliknij

Adres:

Jazowsko 257, 33-389 Jazowsko

Telefon: 501 724 067